抖阴社区

2

13.2K 885 266
                                        

- Czy ty też nie możesz oddychać? – spytała mnie Alex, obserwując chłopaka. Mało powiedziane, że się na niego zwyczajnie patrzyła : gwałciła go wzrokiem.

- Gdzie tam, nic nadzwyczajnego.

Oczywiście kłamałam, jak zawsze.

Był wyższy ode mnie przynajmniej o półtorej głowy, posiadał ciemniejszą karnację, był ładnie umięśniony w odpowiednich miejscach, a jego skórę pokrywała masa tatuaży. Najbardziej urzekła mnie jego twarz. Wydawała się taka... niewinna, mimo czarnej brody. Również spodobały mi się jego duże, malinowe usta.

Klasycznie, brzydka wyobraźnia Claudii zaczęła działać.

- Tylko się nie obśliń – zachichotała Alex, wyrywając mnie z transu. Spojrzałam na nią.

- Ja?

- Kochana, oszukasz wszystkich, ale nie mnie – ponownie się zaśmiała. – Bardzo dorodny.

- Może i dorodny, ale pewnie typowy bad boy i pizda – mówiąc to, zaczęłam iść w kierunku szkoły. – Poza tym, tacy tylko myślą o pieprzeniu... - przerwałam swój monolog, gdy zderzyłam się z kimś mocno, wypuszczając z rąk wszystkie rzeczy jakie miałam. – Uważaj, jak chodzisz idio... o kurde – uniosłam wzrok i ujrzałam ciemne spojrzenie. Moje serce zabiło przez moment szybciej.

- Żeby nie było, to ty wpadłaś na mnie – powiedział mulat, a jego usta wykrzywiły się w ironicznym uśmiechu. Czułam na swoich plecach spojrzenia gapiów, a przede wszystkich jego na swojej twarzy. Skanował ją, dopóki nie odwróciłam wzroku i niezdarnie podniosłam się na wyprostowane nogi. Zaczęłam zbierać swoje rzeczy, bez żadnego słowa. – Taka pyskata, ale co do czego, to spuszczasz wzrok – stwierdził, bym tylko ja go usłyszała.

- Słucham? – popatrzyłam na niego. Patrzył na mnie z założonymi rękoma na piersi.

Kurwa, musiał usłyszeć to, co mówiłam do Alex.

- Nie każdy chłopak jest jebadłem, uwierz mi – zaśmiał się. Ten dźwięk spowodował dziwne ciarki na moim ciele.

- Ty na pewno wyglądasz na takiego, który spędza każdą niedzielę w kościele – wywróciłam oczami. – A teraz przepraszam, śpieszę się na lekcje – rzuciłam ostro, wymijając go.

- Co. To. Było? – wydukała Alex, doganiając mnie.

- Nie wiem i nie chcę wiedzieć do cholery.

~ Zayn's P.O.V ~

Przez dobrą minutę stałem i patrzyłem na sylwetkę niskiej brunetki, która oddalała się ode mnie z każdym krokiem.

Mała kokietka – takie właśnie lubiłem.

Spuściłem wzrok na asfalt i pewna rzecz przykuła moją uwagę : srebrny IPhone. Podniosłem i obejrzałem, czy nie miał żadnych rys. Chciałem zawołać dziewczynę, ale w ostatniej chwili sobie przypomniałem, że nie wiem, jak ma na imię. Kliknąłem na Ekran Początkowy i okazało się, że nie ma założonego żadnego kodu.

- Debilizm – prychnąłem, jednakże w mojej głowie zaczął się formować plan wspaniały. – Jesteś geniuszem Malik.

**

Jeszcze jeden na umilenie wam dnia XD :D Mam nadzieję, że się podoba :D

Do zoba! xo.

Message From DickOpowie?ci t?tni?ce ?yciem. Odkryj je teraz