Czytacie? Zostawcie tutaj jakiś ślad po sobie :) Będzie mi bardzo miło :)
Ashley
– Ashley,pośpiesz się, bo będziemy spóźnione. – Z mojego pokoju słyszę przejęty głos Kate, mojej przyjaciółki.
Od kiedy moi rodzice są rozwiedzeni, a ja wraz z mamą mieszkam w tym pięknym mieszkaniu na Manhattanie, moją najlepszą przyjaciółką, bratnią duszą, jest Kate.
Ian, mój starszy o dwa lata brat, zamieszkuje w Brooklynie z moim ojcem.
Rodzice nie są skłóceni ani nie mają nowych partnerów. Chyba po prostu uważają, że ich miłość się wypaliła.
– Już wychodzę. – informuję. Wychodzę z łazienki w samym ręczniku i staję na środku pokoju. Na łóżku leży Kate, przeglądając czasopismo, a na mój widok głośno wciąga powietrze.
– Co zrobiłaś z moją przyjaciółką i gdzie ją schowałaś?
– Nic wielkiego, postanowiłam ją delikatnie pomalować.
– Że co, do cholery? – Wstaje, a jej blond loki powskakują. Podchodzi do mnie i dotyka moich pofalowanych włosów. Jest niższa ode mnie o głowę, ale dodaje jej to uroku. – To nie jest delikatny makijaż, wyglądasz jak gwiazda porno.
– Serio? – Zalewa mnie panika.
Chwytam po chusteczki do demakijażu, które leża na komodzie, ale Kate, mnie powstrzymuje.
– Zostaw – Łapie mnie za ręce. – Wyglądasz przepięknie.
Taki miał być cel. W końcu nie zawsze idzie się na imprezę kończącą wakacje do swojego byłego chłopaka.
Biorę z komody telefon i zerkam na wyświetlacz.
Brad: Porozmawiamy?
Brad: Proszę
Brad: Kurde, Mysza. Daj mi może wytłumaczyć?
Brad: Do jasnej cholery, odbierz ten telefon.
Brad: Błagam.
Te i jeszcze kilka innych esemesów, czeka na mnie. Wszystkie są od mojego ekschłopaka. I niestety zauważam emocje, które aż płyną z tych wiadomości. Od żalu, rozpaczy, aż po porządne wkurwienie.
Od zawsze nie chcę należeć do tych dziewczyn, które co tydzień zrywają ze swoim chłopakiem, a po kilku dniach do niego wracając. Zawsze uważam, że jestem za słaba na to, by z kimkolwiek zerwać, Brad mocno trzymał mnie w swoich sidłach.Omamił mnie swoim wyglądem i charakterem, cudownie zniewalającym uśmiechem, zadziornym z pięknymi dołeczkami. Swoimi pięknymi czarnymi jak węgiel oczami i świetnym gustem muzycznym.
Narasta we mnie ostrożność. Codziennie od dnia zerwania otrzymuję od niego takie wiadomości. Nie wiem, o czym on chce jeszcze rozmawiać. Wydaję mi się, że wyjaśniliśmy sobie już wszystko.
– Brad? – pyta Kate.
– Niestety – Kiwam głową.Nie powinnam do niego iść. Wiem, że to jest zły pomysł, ale przez to, co mi zrobił, mam ogromną ochotę, utrzeć mu nosa. Każda myśl o nim wywołuje u mnie mdłości. Ale gdy siedzę i użalam sie nad sobą, jest jeszcze gorzej. Lepiej wziąć los w swoje ręce.
– Powinnaś sobie kogoś znaleźć – mówi Kate i poprawia swoje złociste włosy. – Wiesz, żeby odwrócić uwagę od tego palanta – Wskazuje na telefon i zaczyna malować rzęsy.

CZYTASZ
without emotions ?
RomanceJak bardzo zmieni si? ?ycie dziewi?tnastoletniej Ashley Montgomery, kiedy oka?e si?, ?e jej ch?opak zdradza? j? od d?u?szego czasu? Jaki wp?yw na to, b?dzie mia?a jej przesz?o??? Jak sobie poradzi, kiedy jaj ?wiat, po?amie si? na kawa?ki? Ashley n...