抖阴社区

Prolog

45 5 1
                                        

Dawno, dawno temu w czarnym mieście w złym kraju i o złej porze zdążyło się coś złego...
Ktoś parzy zza drzwi, jak kobieta wybiera nóż. Czerwone krople upadają na podłogę zostawiając trwałe ślady. Dla dziewięcio letniego dziecka może mieć to ogromne znaczenie. Siwa kobieta odkłada ostrze i powoli obraca się w stronę dziecka. Jej oczy są pozbawione emocji a twarz jest pokryta krwią. Uśmiecha się szeroko i podchodzi do drzwi, za którymi kryje się małe dziecko. Te podrywa się w górę i zaczyna biec, biegnie i nigdy więcej nie pojawia się w owym domu. Za sobą słyszy tylko szmer deszczu i cichy, szalony chichot. Dziewczynka przystaje przed ciemnym lasem i gdy już ma do niego wejść coś ciągnie ją za złoty warkocz. Przerażone siwe oczy dziewczyny przyglądają się wysokie u mężczyźnie w garniturze i brudnymi butami oraz siwymi włosami. Nieznajomy wyciąga do niej rękę a jego twarz nie odkrywa żadnych emocji.
- Chodź.. -  głos ma zachrypnięty i zdarty. Postać jest przerażająca a pomimo to Queen łapie ją za zimną dłoń i odwracając się w przeciwną stronę niż las odchodzi w ciemność.

Przepraszam, że prolog taki krótki, ale nie mam czasu pisać. Zapraszam także na książkę Odizolowana przez przeznaczenie.

Z?otow?osa i trzy morderstwa ??Opowie?ci t?tni?ce ?yciem. Odkryj je teraz