asymilacja
Ju偶 my艣l臋, 偶e nic ciekawego si臋 nie wydarzy na tej wolnej godzinie. Okazuje si臋 jednak, 偶e nie mam racji bo ju偶 j膮 widz臋. Zmierza w moim kierunku. Szturcham niezauwa偶alnie Conrada a on chwilowo odrywa si臋 od d艂ugonogiej blondynki, 偶eby sprawdzi膰 o co mi chodzi. Te偶 ju偶 wszystko rozumie. Obcis艂a czarna bluzka z d艂ugim r臋kawem i kr贸tka sp贸dniczka niczym z pornola o niegrzecznej uczennicy. Odgarnia w艂osy, rozchyla lekko usta i siada na przeciw mnie, na stoliku. Zak艂ada nog臋 na nog臋 przez co mog臋 zauwa偶y膰 kawa艂ek wychodz膮cej z pod sp贸dnicy, koronkowej przy ko艅cu uda po艅czochy. Ale ta dziewczyna mnie kr臋ci. Co ja bym jej zrobi艂 gdybym tylko m贸g艂.
*w opowiadaniu pojawi膮 si臋 wulgaryzmy i opisy sytuacji kt贸re mog膮 kogo艣 urazi膰 lub wyda膰 si臋 niesmaczne, z g贸ry przepraszam je偶eli tak si臋 stanie*