抖阴社区

II

1.7K 63 116
                                        

– Witam Ewronie! – Wykrzyczał mi w twarz Bladi

– Miło cię tu znowu widzieć! – Dodał.

– Tak też się cieszę – Mhm bardzo.

– Chcesz wejść? – Spytał zachęcająco.

– Dawaj tabletki i spadam.

– Najpierw kasa.

Wyciągnąłem portfel i podałem daną kwotę.

Blondyn podał mi proszki i wróciłem do samochodu.

Wróciłem do naszej bazy i poszedłem się szykować. Ułożyłem włosy, założyłem jakąś koszule, kapelusz i spsiukałem się perfumami.

Zszedłem do reszty. Chłopaki byli ubrani podobnie do mnie a Angela założyła jakąś miniówkę i zakręciła włosy.

Przez chwilę zagapiłem się na nią.
– Ja bym brał – Stanął za mną Blaszka.

– Mówiłem ci już, że ona nikogo nie szuka, ja z resztą też.

– Ta ta. Będę świadkiem na ślubie – Zaśmiał się i poszedł.

Ustaliliśmy, że kieruje Lawek. Ja siadam obok i nawiguje.

                               °•°
Dojechaliśmy na miejsce, auto zostawiliśmy na parkingu pod klubem i weszliśmy do środka.

– Zaczynamy – Skinąłem głową i wbiliśmy się na parkiet.

Woń alkoholu pomieszana z potem od razu wparła do moich nozdrzy. Dawno tego nie czułem. Pamiętałem gdy chodziłem do klubu jako 17-latek. W tej chwili nic nie było takie same. Nauczyłem się wielu ciekawych rzeczy i wyszedłem ze złego towarzystwa. W tej chwili było dużo lepiej niż kiedyś. Odciąłem się też od rodziny co wyszło mi na dobre.

Kiedy po godzinie wczuwania się w atmosferę każdy miał już dość pijanych ludzi przeszliśmy do konkretów.

– Witam – Powiedziała Angela podchodząc do barmana.

– Spadaj smarkulo – Opowiedział jej a blondynka spojrzała na mnie ze wzrokiem mówiącym "pomóż"

– Czy pan zdaje sobie sprawę kim jest moja żona? Nie? A to szkoda bo mamy tyle kasy, że możemy zrównać ten klub z ziemią więc proszę ją przyjąć albo ostatni raz tu jesteś – Objąłem ją ramieniem aby wyglądało bardziej wiarygodnie. Strasznie nie chciałem kłamać na temat związku ale co miałem zrobić.

– J...ja..  przeprszam. Co dla pani?

– Crazy driver poproszę –Odpowiedziała a chłopak od razu wziął się do roboty. Dziewczyna odwróciła się do mnie szepcząc do ucha "dzięki za pomoc" a gdy odwróciła się ponowie przed jej twarzą stał zamówiony drink. Rzuciłem kase na ladę i usiadłem z dziewczyną na stołkach.

– Gotowy na aferę? – Spytała i wrzuciła tabletkę do drinka. Uśmiechnęła się przelotnie i wzięła "łyka" napoju, by potem go wypluć.

– To ma być żart?! – Wydarła się na cały klub. Podeszła zła to barmana a ja stanąłem za nią "nie wiedząc o co chodzi"

– Skarbie on dosypał mi coś do drinka!

– Nie... Prawda!

– Jak to nie! Chcesz mnie zgwałcić przyznaj się! Od początku chciałeś! Widziałam jak na mnie patrzysz! Ty stary dziadzie! – Krzyknęła i udawała płacz.

– Idioto. Chcesz stąd wylecieć?! Wołaj menadżera ale to już!!! – Krzyknąłem i przytuliłem wciąż płaczącą dziewczynę.

Naczylilem się do niej mówiąc:

Krok przed tob?// NewronOpowie?ci t?tni?ce ?yciem. Odkryj je teraz