Moja mama wyglądała gorzej niż zawsze. Widać było po niej zmęczenie. Jednak teraz w jej oczach zaświeciły łzy, a z jej ust wydobył się szloch.
Zaczęła wołać tatę.
-David!
Gdy przyszedł, na jego twarzy wymalowało się zdziwienie. Jedak później można było dostrzec ulgę.
-Gdzie ty jesteś? Co się z tobą działo? - zapytał tata.
Wiedziałam, że nie mogę powiedzieć prawdy. Umówiłam się tak z chłopakami i zamierzam dotrzymać obietnicy.
-Wyjechałam do mojego chłopaka do Kanady - skłamałam.
Prawda jest taka, że nadal nie wiem w jakiej miejscowości się znajduje. Czy jestem nadal w moim ukochanym Seattle?
-Jakiego chłopaka? Dlaczego nic nam nie powiedziałaś? - odrzekła mama.
-Chciałam odpocząć od dotychczasowego życia. Potrzebowałam spokoju - odpowiedziałam.
-Przeciez mogłaś nam powiedzieć - powiedziała smutno moją rodzicielka.
Wiem, że pewnie pomyślała że im nie ufam. Gdyby tylko mogła poznać prawdę.
-Nawet nie wyobrażasz sobie jak się martwiliśmy. Wszyscy cię szukają : znajomi, policja i nawet obcy ludzie. Każdy się zaangażował, a ty mówisz, że potrzebujesz odpoczynku - dodał tata.
Zdenerwowali się na mnie. Nie dziwię się, też jestem na siebie zła. Nawet nie wiem dlaczego, przecież to nie moja wina, że ktoś mnie porwał.
-Chciałabym tylko żebyście wiedzieli, że jestem bezpieczna.
-Czy ty jeszcze kiedyś wrócisz? - zapytała mama.
Wtedy z niepewnością spojrzałam się na chłopaków, którzy stali za telefonem. Zauważyłam, że kiwają twierdząco głową. W moimi wnętrzu rozlało się ciepło i z uśmiechem na ustach odpowiedziałam.
-Tak.
Niestety nie mogliśmy już dłużej gadać. Ze smutkiem pożegnałam się z moimi rodzicami.
W środku czułam jednocześnie radość, spowodowane tym, że rodzice będą się mniej martwić. Jak i smutek, ponieważ niewiadomo kiedy wrócę do domu.
- Poprawiło Ci to humor? - zapytał Nick.
- Jest lepiej - odpowiedziałam.
Resztę wieczoru spędziłam w swoim pokoju, odtwarzając w głowie głos rodziców.
***
Kilka dni później, dostałam telefon przez, który mogłam kontaktować się z rodzicami. Oczywiście wszystko było kontrolowane przez chłopaków, którzy widzieli każdą wysłaną wiadomość. Pokazuje to jak bardzo mi nie ufają. Nadal boją się, że powiem prawdę.
Z tego co dowiedziałam się od rodziców, sprawa z moim zaginięciem ucichła i zostałam uznana za znalezioną. Z tego powodu miałam więcej swobody, dlatego właśnie siedziałam w samochodzie Ethana jadąc z nim do centrum handlowego.
Ethan jako jedyny miał czas, a wszyscy wiedzieli, że takie wyjście dobrze mi zrobi. Chłopcy zapewnili, że kupią mi wszystko co sobie wymarzę, a ja nie zamierzałam się ograniczać.
Mężczyźni zdradzili mi w końcu, że znajdujemy się w Los Angeles. Dziwne, bo wcześniej mówili mi, że jestem blisko domu, a to nieprawda.
Z Ethanem obeszliśmy dużo sklepów. Trochę marudził gdy przymierzałam siódmą, według niego taką samą sukienke, ale muszę przyznać, że i tak spisał się na medal. Pomagał mi w wyborze ciuchów i sam trochę powybierał dla siebie. Kupiliśmy dużo, ale oczywiście wszystko było nam potrzebne. Zmęczeni wybraliśmy się na jedzenie.
CZYTASZ
Gangsterska Pomy?ka
Teen FictionSophia Collins jest zwyk?? nastolatk?. Jej ?ycie jest dobre. Ma kochaj?c? rodzin?, du?o znajomych i wystarczaj?co pieni?dzy. Jednak pewnego dnia jej ?wiat zamienia si? w walk? ze strachem, gniewem, t?sknot? i nieodpowiednimi uczuciami. Czy jej ?yci...
