Już rok chodzę do tej stadniny. Nic się nie zmieniło, oprócz jednego. Zawitał do nas nowy konik!
Jest to jeszcze źrebak ale widać, że z mocnym charakterem, na imię mu ,,Karmelek,,
Gdy siedząc w domu, pijąc herbatę nagle zadzwonił do mnie telefon. Okazało się że to instruktorka.
- Cześć Natalia, mam do Ciebie pytanie. Otóż w sobotę odbędzie się hubertus i czy chcesz w nim wziąć udział? I przy okazji w niedziele będzie rajd z okazji Halloween.
No pewnie! Przyjadę na hubertusa, i rajd
-Wszystko będzie na 14:15, ale przyjdź jakaś 14 lub wcześniej, by wszystko ogarnąć. Będziesz jechała na Luksusie. Do widzenia!
Odpowiedziałam i rozłączyłam się. Byłam w niebie! Hubertus, mój pierwszy w życiu! I jeszcze na Luksusie którego bardzo pokochałam. Co prawda jest już piątek i mam jeden dzień na przygotowanie wszystkiego, ale myślę że dam radę.
Nie poszłam do szkoły bo jestem trochę przeziębiona. Spojrzałam na zegar, jest 14:37. Okej może zacznę przygotowywać rzeczy na hubertusa. Miałam swój sprzęt, trochę tego było, teraz zbieram pieniądze na siodło. Miałam do wyboru 9 czapraków, owijki, ochraniacze. Długo się zastanawiałam i wpadłam na pomysł. Skoro Luksus jest siwym koniem dam mu czerwony czaprak, i ochraniacze. Pomyślałam jak będzie wyglądać to wszystko na nim, pięknie. Jeszcze muszę wymyślić coś na ten rajd. Ale to jutro na spokojnie.
(Mogę powiedzieć, że ta historia trochę jest o mnie, ponieważ dzisiaj jest piątek (27.10) A jutro jest hubertus, na którym jadę , na Luksusie, oraz rajd z okazji Halloween :) )
