抖阴社区

-1-

1.6K 48 121
                                        

🥢⟡꧁❀𖤐⟡꧂⋆。°✩°。 𝓝𝓲𝓮 𝓜𝓸́𝔀 𝓓𝓸 𝓜𝓷𝓲𝓮 𝓚𝓲𝓽𝓼𝓾𝓷𝓮 。°✩°。⋆꧁⟡❀𖤐⟡꧂🥢

Rodzice odebrali Alex spod szkoły. Przez całą drogę dziewczyna milczała, mimo prób nawiązania rozmowy z ich strony. Była wściekła. Jej drużyna miała właśnie zagrać z Axelem Blaze'em, a ona co? Musiała porzucić wszystko, stworzyć nową tożsamość i szpiegować Blaze'a w Gimnazjum Raimon.

Gdy tylko dotarła do domu, od razu poszła do swojego pokoju, rzucając maskę na podłogę. Jej złość jeszcze wzrosła, gdy na łóżku zobaczyła damski mundurek Gimnazjum Raimon.

– Alex... możemy porozmawiać? – zapytała matka, delikatnie pukając do drzwi. Gdy dziewczyna je otworzyła, kobieta weszła do środka i usiadła na brzegu łóżka. – Wiem, że jesteś zła przez tę nagłą zmianę szkoły, ale pan Dark na ciebie liczy.

– Ale czemu akurat teraz?! Dzień przed meczem! I to z Blaze'em... – mruknęła, wtulając twarz w poduszkę.

– Tak po prostu wyszło. Pan Dark potrzebuje cię w Raimon. Ufa ci tak bardzo, że powierzył ci naprawdę ważne zadanie – powiedziała spokojnie, głaszcząc ją po głowie. – Jutro rano masz wizytę u fryzjera. Jak tylko znajdę chwilę, to cię odbiorę i pójdziemy razem na zakupy do galerii.

– Może masz rację... – mruknęła, podnosząc głowę. – Ale nie mogę iść sama? Nie musisz się zrywać z pracy.

– Dobrze, skarbie, możesz iść sama – odparła z ciepłym uśmiechem. Alex objęła ją delikatnie.

– Mamo... a mogłabym dostać męski mundurek? Wiesz, że nie przepadam za tymi dziewczęcymi.

– Zobaczymy, co da się zrobić – westchnęła i pocałowała ją w czoło.

– Kocham cię, mamo.

– Ja ciebie też, Alex.

꧁❀𖤐⟡꧂

Alex obudziła się jak zwykle wcześnie rano. Ponieważ mieszkała w zamkniętej dzielnicy odgrodzonej szlabanem, mogła wyjść bez maski. Przebrała się w luźne ciuchy, zabrała odtwarzacz MP3 i wyszła z domu. Przywitała się z dozorcą, mijając jego budkę, po czym pobiegła przed siebie. Bieganie pomagało jej uporządkować myśli — a teraz bardzo tego potrzebowała. Podczas gdy reszta drużyny przygotowywała się do meczu z Raimon, ona musiała zadowolić się samotnym treningiem i bieganiem.

Zanim poszła do fryzjera, wstąpiła do małej knajpki na szybkie śniadanie. Dotarła na miejsce prawie pół godziny przed czasem. Usiadła w poczekalni, a gdy nadeszła jej kolej, zdała się całkowicie na fryzjera. Pozwoliła mu zrobić z jej włosami, co tylko chciał. Mężczyzna ściął je do ramion, zrobił grzywkę i rozjaśnił tyle, ile się dało z jej smołoczarnych włosów. Alex zapłaciła i umówiła się na kolejną wizytę — celem był blond, ale na razie efekt przypominał bardziej ciemny brąz.

W galerii odwiedziła kilka sklepów, kupiła parę rzeczy i zjadła obiad w jednym z barów. Wracając do domu, słuchała swojego ulubionego utworu. Dom był duży i pusty — rodzice w pracy. Nie przepadała za samotnością, ale wiedziała, że ich obowiązki są ważne, więc nie chciała ich zatrzymywać.

W swoim pokoju sięgnęła po książkę z półki. Tak się wciągnęła, że nawet nie zauważyła, kiedy zrobił się wieczór i rodzice wrócili. Od razu zeszła na dół, by się z nimi przywitać.

– Cześć, jak w pracy? Wyglądacie na zmęczonych.

– Jeden z pracowników narobił błędów i musieliśmy to wszystko naprawiać – westchnął ojciec, zdejmując płaszcz.

Nie Mów Do Mnie Kitsune~Inazuma Eleven~Opowie?ci t?tni?ce ?yciem. Odkryj je teraz