抖阴社区

prawda jest córk? czasu

148 14 7
                                    

💫Pov: In-ho 💫

W końcu poszedł. Minęła godzina.

- Jako iż oficjalnie macie przyznane przez mnie role które będzie wypełniać. Musicie wiedzieć całą prawdę na temat tego miejsca. - Wzdechnąłem głęboko. - Okłamałem cię Gi-hunie.. Wtedy gdy mówiłem ci że zabieramy ludzi z najniższego szczebla społecznego.. Jest to mieszane.. Każdy czy to biedniejszy czy bogatszy może upaść nisko. - Skończyłem na chwilę patrząc czy ktoś ma pytania czy coś chcę powiedzieć. Nic takiego nie było. Żeby lepiej mi przeszło przez gardło to poszedłem nalać sobie mój ukochany trunek alkoholowy.

- Na trzeźwo tego nie powiesz? - Spytał się Gi-hun.

- Gdy się napije to lepiej mi przez gardło przejdzie. - Oznajmiłem biorąc łyk. Odrazu przeszła mnie przyjemna fala gorąca w gardle. Uwielbiam te uczucie gdy dzięki alkoholowi łatwiej można powiedzieć coś. - Więc tak kontynuując wątek. Wszystkie te gry są badaniami oraz testami. Badania mają ukazać czy po pierwsze pamięć jeśli chodzi o gry. Drugą rzeczą jest sprawdzenie wytrzymałości fizycznej oraz psychicznej ludzi. Testy to głównie na jedzeniu czy ludzie wyczują różnice. Od tej pory... - Przerwałem biorąc łyk i odchylając głowę by zabrać powierzę. Wzrok przeniosłem na kryształową szklankę. Bezduszny In-ho się pokazał. Haha.. - Manipulacja jest tu najważniejszym czynnikiem wszystkiego tutaj. Manipulujemy dobiorem graczy by się przywiązali lub się znali. Wtedy się pokazuje prawdziwe oblicze człowieka. Po śmierci są wykonane testy sprawdzające które narządy wewnętrzne ucierpiały najbardziej przez jedzenie oraz testy czy da się zniszczony organ powrócić do normalnego funkcjonowania. Ale to nie są narządy które były na przykład poszkodowne jedzeniem tylko bronią lub jakimś innym narzędziem. Są pobierane tkanki które brakują do odnowienia z innych ludzi. Więc jakieś pytania do tej pory? - Spytałem się moich towarzyszy którzy patrzeli na mnie. Wszyscy pokiwali na nie. - Dobrze to powracam do monologu. Gdy gracze są tu przywożeni to wszczepujemy im urządzenie które ma pokazać ich lokalizacje ale niektórym dajemy trochę ulepszony. Dzięki temu człowiek staje się bardziej agresywny i podatny na kontrolę. To wszystko co musicie wiedzieć do tej pory. - Odłożyłem pustą szklankę na blat kuchenny.

- Ale to nie wszystko? - Spytała Eun-Jung. Skubana wie kiedy coś ukrywam..

- Ah no tak nawet gdybyś Gi-hun lub Jun-ho chcieliście byście zniszczyć to. Niestety się nie da. Są jeszcze trzy obiekty w Korei. Na wszelki wypadek. - Machnąłem ręką lekceważąco.

- A więc nasze działania były bezsensowne. - Stwierdził Jun-ho

- Otóż to. - Przyznałem mu rację. - Nic by to nie zmieniło. - Oznajmiłem spokojnie. Bezdusznie. Nic zero emocji. Oczy puste.

- Czyli to wszystko co się dzieje w Korei dzieję się w innych państwach? - Spytał Jun-ho opierając głowę o rękę a drugą stukał palcami o blat.

- Tak. jak już mówiłem kiedyś człowiek dla pieniędzy zrobi wszystko. - Spojrzałem na pustą szklankę. Widziałem odbicie siebie. Bezdusznego potwora. Który nie przejął się w ogóle tymi słowami które wypowiedział. Przynajmniej czuje kontrolę.

- Jakieś plany na dzisiaj? - Spytał Gi-hun. Siadając na blacie.

- Nie miałem żadnych. - Powiedziałem nalewając sobie wiskhy.

Maska Prawdy ~ 001 x 456 ~Opowie?ci t?tni?ce ?yciem. Odkryj je teraz