Nie zapomnijcie zostawić gwiazdki♥️
instagram: saniaforyou_
tiktok: saniaforyou_
Moje samopoczucie z każdą chwilą stawało się coraz lepsze. Siedzieliśmy z Greysonem obok siebie na łóżku, jedząc naleśniki za które Greyson zgodnie z obietnicą dał dostawcy dwa tysiące dolarów. Facet prawie skakał w miejscu, gdy zrozumiał, że nie był to żart, a ja patrzyłam na to wszystko z uśmiechem. Doskonale zdawałam sobie sprawę z tego, co działo się w branży gastronomicznej, dlatego cieszyłam się, że zarobił dodatkowe pieniądze. Lubiłam widzieć szczęście u innych ludzi.
Greyson włączył na swoim telefonie jakiś film, na którym kompletnie nie potrafiłam się skupić. Próbowałam sobie wmówić, że to przez zbyt mały ekran, ale w głębi duszy wiedziałam, że to jego obecność mnie rozpraszała. Był tak skupiony na filmie, że nawet nie zauważył, że się na niego gapiłam.
– To jest takie nudne – jęknęłam, aby zwrócić jego uwagę na siebie, co sprawiło, że w końcu na mnie spojrzał. – Włączmy coś innego.
– Nicole, to już dziesiąty film, który ci się nie podoba. Minęło zaledwie dziesięć minut – powiedział rozbawiony. – Zgodziłem się nawet na te babskie pierdoły i to też ci się nie spodobało. – Odłożył puste, papierowe opakowanie na małą komodę, która stała przy łóżku, ja również to zrobiłam.
– Po prostu nie mam nastroju na oglądanie. – Wtuliłam się w jego klatkę piersiową. Jego szara bluza była tak miękka i przytulna, że nawet na moment nie miałam ochoty się od niego odsunąć.
Wyłączył telefon, następnie odłożył go na bok i zaczął bawić się moimi włosami. Siedzieliśmy wspólnie w ciszy. Czułam przyspieszone bicie jego serca, ale nie skomentowałam tego.
– Greyson... – odezwałam się po dłuższej ciszy.
– Tak?
– Lubię twoją bluzę – palnęłam bezmyślnie, a on roześmiał się.
– Mogę ściągnąć ją, jeśli chcesz. Będziesz mogła ją założyć. – Uśmiechnął się do mnie łobuzersko, na co palnęłam go w ramię.
– Podziękuję – odpowiedziałam.
– Jesteś tego pewna? – Objął mnie ramieniem.
– Znowu próbujesz mnie wprowadzić w zakłopotanie. – Wyrwałam się z jego objęć i usiadłam okrakiem na jego kolanach.
– Robi się ciekawie. – Objął swoimi dłońmi mój tyłek.
– Naprawdę nie chcesz, abym się na tobie zemściła. – Owinęłam swoje ręce wokół jego szyi.
– Mam się bać? – Spojrzał na mnie kpiąco, a ja wydęłam usta.
– Moja zemsta będzie słodka i bolesna. Sam się o tym przekonasz – cmoknęłam i wróciłam na swoje miejsce obok niego.
– Jak długo będę musiał na to czekać? – droczył się ze mną. Próbował mnie sprowokować.
– Nie powiem ci – prychnęłam. – To wydarzy się w najmniej oczekiwanym dla ciebie momencie. – Wzruszyłam ramionami.
– Więc teraz zamieniliśmy się rolami i ty mi grozisz? – zapytał.
– Tak. – Skinęłam głową.
– Więc będę cierpliwie czekał – odpowiedział i złożył pocałunek na moim czole. – Widzę, że już lepiej się czujesz. Nie jest ci już nawet zimno – zauważył.
– Twoja bluza mnie idealnie ogrzewa – mruknęłam. – Nie zdziw się, jeśli kiedyś ci ją ukradnę.
Nie musiałam mieć jej na sobie, aby czuć, jak mnie ogrzewała. Jedno przytulenie do Greysona wystarczyło. A może to nie była jego bluza, tylko on sam?
CZYTASZ
MAFIA BOSS
Romance?Twoje dotkni?cia by?y jak niewypowiedziane wiersze, a ja ch?on??am ka?dy wers, jakby by? ostatnim, który kiedykolwiek us?ysz?." start - 07/04/2025
