抖阴社区

51. Znam go.

8.4K 232 28
                                        

Nie zapomnijcie zostawić gwiazdki♥️

instagram: saniaforyou_
tiktok: saniaforyou_

Greyson

– Znam go – powiedziałem do Jamesa, jednocześnie zaciskając przy tym zęby.

Wspólnie z Jamesem przeglądaliśmy monitoring. Myślałem, że wyjdę z siebie, gdy zobaczyłem przy aucie ciemną postać w kominiarce majstrującą przy aucie Nicole. Doskonale znałem tą posturę. Zastanawiałem się tylko dlaczego, gdy Nicole wracała wcześniej autem, niczego nie zauważyła. Nie była złym kierowcą, a hamulec był podstawową rzeczą podczas jazdy. Tutaj musiało być drugie dno. Samochód Nicole nie mógł być zepsuty, gdy wracała do domu. Nie było takiej możliwości.

– Kto to?

– Synalek Towardsa. – Odpaliłem papierosa. – To nie on rozwalił hamulec w aucie Nicole. Nie wróciłaby do domu, gdyby miała rozwalony hamulec. Próbują nas zmylić. Zresztą nieważne kto to był. Najważniejsze jest to, że wiemy od kogo przyszedł. Musimy zebrać wszystkie nagrania z monitoringu z innych miejsc. Dzięki temu będziemy mogli dowiedzieć się, gdzie ostatecznie się udał.

– Wiesz, że to będzie trudne, prawda?

– Długo nic nie robiliśmy. Teraz nie możemy z niczym zwlekać. Tknął osobę, której nie powinien. Rozpierdolę go na kawałki, jak tylko go zobaczę – warknąłem, nie umiejąc opanować swojego gniewu. – Wylecą z niego wszystkie wnętrzności. Osobiście tego dopilnuję. Doskonale wiesz, że jestem do tego zdolny.

– Obejrzeliśmy już cały monitoring koło klubu z kluczowego dnia. Teraz musimy udać się do innych miejsc, ale przygotuj się na to, że będziemy musieli dużo zabulić za to – powiedział, a ja prychnąłem na jego słowa.

– Nie obchodzi mnie to ile będziemy musieli zapłacić. Nie odczujemy nic nawet, jakbyśmy wydali kilka milionów. Spokój w tej chwili jest najważniejszy. Nie popełnię drugi raz tego samego błędu.

– Masz rację. – Skinął głową. – Ciekawe czy obrał za swój cel kogoś jeszcze.

– Nie wiem – odpowiedziałem. – Jedyne, co jest wiadome to, to, że kompletnie się stoczył i nie ma żadnych pieniędzy, a to oznacza brak władzy. Pewnie dlatego wciągnął w to swojego synusia – prychnąłem. – Nie ma przy sobie już nikogo. Mamy nad nim przewagę i to się teraz w tej chwili liczy.

– Co jeśli to wszystko jest blefem? Co jeśli jest przygotowany na atak z naszej strony i tylko czeka aż go znajdziemy? Musimy być przygotowani na każdą okazję.

– Chyba nie wątpisz w to, że mamy wokół siebie wielu doskonale wyszkolonych ludzi. – Spojrzałem na niego spod byka. – Oni wejdą pierwsi. Nie obchodzi mnie to, co z nimi się stanie. Jak będzie już czysto, wejdziemy my. To ja ostatecznie odbiorę mu życie. Zasłużył na to, aby zginąć z moich rąk. Upewnię się, że będzie długo się męczył. Tak jak moja siostra. Własnymi rękami wyrwałbym mu wszystkie wnętrzności. Najpierw serce, potem nerki... – James przerwał mi, a ja zacisnąłem ręce w pięści. Sama myśl o nim sprawiała, że byłem cholernie wkurwiony. Nie chciałbym być w jego skórze, kiedy po tylu latach będzie musiał zmierzyć się ze mną.

Towards był przyzwyczajony do tego, że to ja zawsze byłem od niego słabszy. Dosyć późno zacząłem ćwiczyć na siłowni, więc byłem chudy, jak patyk, ale odkąd staliśmy się swoimi wrogami, zacząłem idealnie planować swój plan treningowy i w pewnym momencie stało się to moją rutyną, której za wszelką cenę nie potrafiłem przerwać, nawet w momencie, gdy padałem na twarz. Trening zawsze musiał być. Nie byłem już tym samym chłopakiem, którego widział po raz ostatni. W tej chwili byłem dobrze zbudowanym facetem, który miał siłę niczym jebany Hulk. A to, że był starszy ode mnie o trzydzieści lat, niczego mu nie ułatwiało. Był już stary, więc z pewnością stracił siłę. Zamiast próbować mnie zepchnąć na samo dno powinien zająć się swoimi wnukami, ale jak widać, bardzo chciał, aby one nie zobaczyły swojego dziadka w te święta. Było mi szkoda tych dzieciaków, gdy myślałem o tym w ten sposób, ale on nie zastanawiał się dwa razy, gdy postanowił zabić moją małą siostrę - była dzieckiem, które było niewinne, nic nie zrobiło. Teraz postawił łapę na Nicole, próbował odebrać mi wszystko, ale nie pozwolę mu na to. Zrobię z niego pierdoloną miazgę.

MAFIA BOSSOpowie?ci t?tni?ce ?yciem. Odkryj je teraz